Moja cera ma różowe tony. Najlepsze jest to, że jest różowo oliwkowa. Znalezienie odpowiedniego koloru podkładu dla tak skomplikowanej mieszanki kolorystycznej graniczy z cudem. Wymyśliłam zatem, że przygaszę któryś z kolorów. Wybór padł na różowy bo przecież łatwiej go okiełznać niż oliwkowy. Postanowiłam dać szansę bazie z Bell. Opakowanie szklane z pompeczką. Bardzo komfortowe w użyciu, dobrze trzyma się w dłoni, łatwo nabrać odpowiednią ilość kosmetyku. Kolor zielony, zielony, zielony. Kolor ten szybko się łączy z naszą cerą ale zielony kolor przy lekkim fluidzie niestety przebija. Oznacza to, że widać jakby nasza cera zmienił lekko barwę na zmęczoną, postarzałą. Przy mojej oliwkowej tonacji jest to znaczenie mniej widoczne niż przy jasnej, bladolicej. Dlatego jeżeli jesteś posiadaczką słowiańskiego, bladego koloru cery radzę uważać. Zapach w zasadzie niewyczuwalny, lekkiego kremu. Efekt naprawdę dobry, niweluje czerwoność skóry, pięknie łagodzi różowe podtony. Super sprawdza się j...