Przejdź do głównej zawartości

sezonowa kosmetyczka wiosny 2021


Idzie wiosna a wraz z nią najlepszy czas na nowe wyzwania i projekty. Postanowiłam wraz z wiosną zużywać moje kosmetyki oraz wybierać z posiadanych, te, które są hitami. Moim zamierzeniem jest wybierać dwa, trzy lub więcej kosmetyków z każdej kategorii: podkłady, korektory, cienie do powiek, produkty do konturowania oraz pomadki i używać je zamiennie ze sobą przez okres trzech miesięcy, czyli okres sezonu. W ten sposób powstanie sezonowa kosmetyczka wiosny, lata, jesieni i zimy każdego roku. Na kolejny sezon zostanie ze mną jeden kosmetyk z danej grupy, reszta pójdzie dalej. Oczywiście, może zdarzyć się tak, że produktów zostanie ze mną więcej i na pewno nie będę rozstawać się z paletami. Trzy miesiące to wystarczająco długo by poznać kosmetyk, jego właściwości i jakość. Trzy miesiące to też okres, który w większości zapewni denko wielu z moich kosmetyków.

Każdy z kosmetyków będę opisywać na blogu oraz na instagramie. Dzielić się z Wami moimi przemyśleniami, zachwytami i rozczarowaniami. Jak wiecie z moich recenzji, zawsze moimi,  szczerymi i po długim okresie stosowania w różnyh kombinacjach.

Sezonowa kosmetyczka wiosny 2021 zawiera:

I     Kategoria PODKŁADY

1. Bielenda - Vege Flumi - podkład mineralny

2. Wibo - Forever Better Skin

3. Lovely - Camouflage Foundation

II     Kategoria KOREKTORY

1. Lovely - Liquid camouflage

2. Tarte - Rainforest of the sea

III   Kategoria KONTUROWANIE

1. Bell - HD Powder

2. Wibo - Transparent baking powder

3. Essence - Choose your glow

4. Kobo - Luminous baked colour

5. Mysecret - Tropical kiss

6. Avon - Flashlight

IV   Kategoria POMADKI I BŁYSZCZYKI

1. Maybellin - Superstay matte ink w odcieniu

2. Bourjois - Rouge edition w odcieniu

3. Tavason - lipstick w odcieniu

4. Avon - matte w odcieniu

5. Maybellin - lifter w odcieniu

V    Kategoria CIENIE DO POWIEK

1. Glam shop - Kokosanka

2. Anastasia - Carli Bybel

3. Rosie - cienie w kremie

Do zobaczenia w postach opisujących te produkty :*

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Max Factor - Miracle Veil Radiant Loose Powder, czyli sypki puder rozświetlający z drobinkami

Specjalną fanką pudrów sypkich nie jestem. Bardzo nie lubię tej kurzawy, którą pociąga za sobą ich stosowanie. Na długi czas odrzuciłam pudry sypkie i używałam tylko prasowanych. Po jakimś czasie przyznać jednak musiałam sama przed sobą, że te w kompakcie nie do wszystkiego się sprawdzają, bo jak zrobić nimi bakeing? Opakowanie jak to zwykle bywa w przypadku drogeryjnych pudrów sypkich jest plastikowym słoiczkiem z zakrętką. Po odkręceniu opakowania zauważamy warstwę plastiku z dziurkami oddzielającą produkt od wieczka. W przypadku dziurek w tym opakowaniu są one drobne i na szczęście przy wysypywaniu pudru na wieczko, nie wysypujemy połowy opakowania na raz. Mimo to, nie jest to moja ulubiona forma podania. Wręcz mocno jej nie lubię. Formuła pudru jest bardzo miałka. Pod palcem grudki są niewyczuwalne, brokacik, który zawiera ten puder też nie. Może dlatego, że są to mikrodrobinki. Wyczuwalna jest jedwabistość pudru. Rozkładając go miedzy opuszkami poczujemy delikatność, gładkość, mię...

eveline - korektor liquid camouflage

W moim przypadku korektor nakładam głównie w okolicach oczu; czyli pod oczy oraz na powieki jako bazę pod cienie. Oczywiście, że kupuję produkty pod wpływem opinii na wizaz.pl lub youtuberek. Ten korektor kupiłam właśnie ze względu na opinie na jego temat oraz wychwalane właściwości. Opakowanie jest odkręcane z dość sporym aplikatorem. Aplikator jest puchaty i nabiera bardzo dużą ilość produktu. Niestety nie umożliwia dokładnego rozprowadzenia korektora ze względu na jego konsystencję. Na plus brak wypływania nadmiaru i idealne chowanie po użyciu. Jakość tego korektora jest bardzo średnia, nie omieszkam użycia słów - marna. Bardzo płynny, wręcz lejący, nie zastygający. Niestety zbiera się w załamaniach i zmarszczkach oraz ciastkuje po przypudrowaniu. Nie ważne jakiego użyję! Jest zbyt płynny by puder mógł go okiełznać, zmatowić, a ze względu na uwodnienie tworzy ciacho pod okiem, w żaden sposób przy tym nie nawilżając. Właściwości które, jeżeli wierzyć producentowi powinien mieć cudown...

maybelline - dream urban cover

Podkład na lato z wysokim spf, najlepiej lekki, ale kryjący i dopasowujący się do koloru cery...wymagania co do letniego kosmetyku miałam coraz wyższe, bo dlaczego nie? Postawiłam poprzeczkę wysoko i zaczęłam swoje poszukiwania. Sprawdziłam co obiecuje producent i oto co przeczytałam o Maybelline Dream Urban Cover: - ma wysoką siłę krycia  - skutecznie ochroni przed słońcem i innymi wpływami środowiska - ma oddychajacą formułę - daje gwarancję nienagannego makijażu.  Same zachyty i wszystko to czego szukam. Zatem kupiłam i sprawdziłam. Przychodzę do Was po testach w ramach sezonowej kosmetyczki lata i poniżej moje wnioski po 3 miesiącach stosowania. Zacznijmy jod opakowania, które jest zwykłą tubką zwężoną przy otwarciu. Bardzo nie lubię takiej formy podania, ponieważ trudno wtedy wydobyć ilość, która będzie dla nas odpowiednia. Formuła jest bardzo płynna. Produkt jest tintem zatem nie ma co oczekiwać gęstości, ale przy opakowaniu w postaci tubki jest to pomyłka. Bardzo łatwo ...