Producenci wciąż zaskakują nas różnorodnymi opakowaniami, które mają zwrócić naszą uwagę i zwiększyć sprzedaż. Opakowanie tuszu L'Oreal zaskakuje - banieczka z łamaną szczoteczką. Widzieliście już coś takiego? Dla mnie to nowość, która z użytkową stroną produktu ma niewiele wspólnego. Bardzo źle trzyma się szczoteczkę, rączka jest bardzo gruba, dość ciężka, a złamaną trzyma się mało precyzyjnie. Próbowałam ale nic z tego nie wyszło. Dodatkowo tusz mocno odbija się na powiece, po wygięciu szczoteczki. Mało profesjonalne i bardzo drażniące. Sama szczoteczka jest silikonowa, ale włoski mimo tego, że plastikowe, twarde to nie drażnią oka. Nie czuć ich w trakcie nakładania. Początek z tą maskarą to zaznajomienie się z jej dużą gęstością, sporą ilością na szczoteczce i trudnym zdejmowaniem nadmiaru tuszu z niej. Kiedy już się oswoiłam, nadszedł czas na MAGIĘ 💖 Bo to co robi ten tusz z rzęsami to efekt WOW. Po pierwsze rozdziela je tak, że każda rzęsa jest osobno tuszowana, po drugie un...