Ostatnia paleta z Maybelline jaką miałam też była nude i w sumie lubiłam cienie ale nie lubiłam opakowania. Niestety w sprawie opakowania nic się nie zmieniło. Dalej jest to typowo plastikowo pudełko, które wkurza już od samego otwarcia. A przecież można ładniej i z wdzięcznym magnesem by używało się przyjemnie. O OPAKOWANIU już wam wspomniałam. Nadmienię jednak, że w środku znajdziemy sporo, bo aż 16 cieni z czego 4 są dwa razy większe od pozostałych. Cienie są matowe i błyszczące, ale te błyski to taka mocna perła. KOLORYSTYKA jest nudziakowa z dominują ciepłych tonacji. Nawet ciemne brązy są ciepłe. FORMUŁA cieni jest raczej sucha, nawet błyski są suche. Nie są kredowe tylko bardzo mocno sprasowane. Pigment jest całkiem fajny, nie trzeba budować koloru. Od razu dostajemy na pędzel taką odpowiednią ilość, która ładnie przenosi się z pędzla na powiekę. Błyski z palca na powiekę też przechodzą bezproblemowo. JAKOŚĆ jest bardzo średnia. Trzeba lubić taką formułę, któr...
Poszukiwanie odpowiedniej palety do konturowania to nie lada wyzwanie. Każda z nas ma inne preferencje co do odcienia bronzera, pudru czy rozświetlacza. paleta NYX bardzo zainteresowała mnie ze względu na duży wybór bronzerów oraz pudrów, duże, okrągłe miejsce na produkt oraz bardzo dobre recenzje. I trochę makijaży powstało z jej udziałem. Czemu trochę a nie do denka? OPAKOWANIE jest bardzo duże, plastikowe i bardzo ciężkie do otwarcia. W środku duże produkty, które łatwo nabierzemy na pędzel. Każdy z nich odcieni jest wyjmowalny i z łatwością można go włożyć z powrotem. Łatwo wyczyścić opakowanie i utrzymywać je w czystości. W OPAKOWANIU znajdziemy 8 produktów do konturowania twarzy: 4 bronzery, 3 pudry i 1 rozświetlacz. Każdy z nich pudrowy i każdy różniący się od siebie znaczenie w odcieniu. I uważam, że jest to duży plus tej palety. FORMUŁA jest bardzo zróżnicowana. Nie każdy z produktów w palecie jest taki sam. Niektóre są tak mocno sprasowane, że ich nabranie na pędzel jes...